Przede wszystkim:
"Sprawę Kobiet"
Milczącą "Koronczarkę";)
"Lulu"
"Ceremonię"
"8 kobiet"
"Pianistkę"
"Komedię niewinności"
Bardziej dla roli Huppert, niż dla filmu to warto obejrzeć: "Gorzką czekoladę" i "Panią Bovary".
Miłych seansów:)
Ja polecam:
1. 8 kobiet
2. Pianistkę
3. Gorzką czekoladę
4. Powinowactwa z wyboru
5. Po miłości
6. Powódź
Kolejność przypadkowa.
Niedługo zamierzam zobaczyć też Koronczarkę.
Isabelle Huppert jest znakomitą aktorką - bardzo ją cenię:-)
Pozdrawiam, miłego oglądania.
Pamiętasz może, gdzie udało Ci się dorwać/ obejrzeć "Powódź"? To jeden z tych kilku filmów, których nie oglądałam i których nie potrafię zdobyć.
"Powódź" oglądałam na pewno w telewizji, ale nie pamiętam dokładnie na jakim kanale, bo to było dość dawno temu. Pozdrawiam:)
Prócz wymienionych już (Pianistka, Sprawa Kobiet, 8 kobiet, Pani Bovary)dorzuciłabym jeszcze: Dziewczęta z Saint-Cyr i Home!
W pierwszej kolejności oczywiście "Pianistkę", bo jest w tej roli genialna, a potem "Dziewczęta z Saint-Cyr". Słyszałam, że "Koronczarka" jest znakomita, ale dotąd nie miałam okazji obejrzeć.
Pianistka
Ceremonia
Koronczarka
Lulu
8 kobiet
Pani Bovary
Jaja (chociaż w tym filmie można podziwiać młodziutką Huppert zaledwie przez kilka końcowych minut)
Violette Nozière
Miłość
Od pierwszego wejrzenia
Dom przy autostradzie
Własność prywatna
Biała Afryka
Sprawa kobiet
Jak być sobą
Ratuj kto może (życie)
Gabrielle
Dama Kameliowa
Widok z sypialni
Historia Piery (intryguje...)
Copacabana (wbrew pozorom nie jest to kolejna słodziutka komedia)